Książka o jakże prowokującym tytule traktuje o kobietach i ich dorastaniu do pełni kobiecości. Jest wspólnym dziełem Lindy Jarosch - katolickiej psychoterapeutki oraz Anzelma Grüna - benedyktyna, którzy od wielu lat prowadzą spotkania formacyjne na temat chrześcijańskiej dojrzałości. Odwołując się do 14. biblijnych postaci odnoszą się do archetypowych obrazów, które mają pomóc współczesnej kobiecie w odkrywaniu własnej istoty i w życiu pełnią wewnętrznego bogactwa. Autorzy zachęcają kobiety, aby po przeczytaniu tej książki zapragnęły rozwijać swoje zdolności i możliwości, aby poczuły się wdzięczne za niepowtarzalne przeżywanie swojej kobiecości.
Królowa i dzika kobieta... Która współczesna kobieta czuje się naprawdę królową, a która określiłaby się mianem dzikiej? Wiele kobiet odczuwa wprawdzie fascynację tymi obrazami, ale niewiele ukazuje na zewnątrz właśnie te strony kobiecości, mimo że mają je w sobie, a także cały potencjał złożony w ich własnej duszy, łączący te dwa bieguny.
W 14. obrazach biblijnych kobiet autorzy ukazują cechy, które posiada każda kobieta, wystarczy zatem, aby dopuścić je do głosu, docenić i aby nimi żyć. W Ewie, Sarze, Marii Magdalenie i innych niewiastach z Biblii można znaleźć bezcenne wskazówki, jak może wyglądać prawdziwa namiętność i miłość, dzikość, królewskość, macierzyńskość i mądrość, poczucie sprawiedliwości, łagodność i bojowość, a także czym jest kobiecość w wymiarze artystycznego kształtowania własnego życia.
Debora - sędzina: kobiety mają zmysł sprawiedliwości, subtelne wyczucie tego co jest słuszne, przy czym nie chodzi im o to, aby mieć rację; chciałyby, aby wszyscy byli traktowani sprawiedliwie, żeby otrzymali to, co im się należy i to czego im potrzeba.
Estera - królowa: wie o swojej godności i przekazuje tę godność innym, stawiając granice stwarza relacje, panuje nie podporządkowując sobie nikogo, jest obecna nikogo nie usuwając w cień.
Ewa - matka: każdy człowiek, gdy jest mu ciężko tęskni za matczyną energią, ciepłą i pełną troski. Wtedy, gdy spotka kogoś kto go wesprze, odzyskuje własne siły i poczucie, że znów może stawić czoło życiu. Sama autorka L. Jarosh napisała: Bycie matką rozszerzyło moje serce i sprawiło, że stałam się bardziej wyrozumiała wobec wszystkiego, co inni czują i wyrażają. Była to droga mojego osobistego dojrzewania.
Hagar - opuszczona: wielu kobietom, które zostały porzucone z trudem przychodzi wiara we własną godność. Silna kobieta pomimo zranienia rozwija własne mocne strony, by samodzielnie kształtować swoje życie i odkrywać wiele własnych umiejętności.
Anna - mądra: każda kobieta nosi w sobie kobietę mądrą. Kobiety posiadają inną wiedzę niż mężczyźni; nie jest to wiedza, która została zdobyta na drodze walki, lecz wiedza pochodząca z głębokiego związku ze wszystkim. Kobieta mądra wtajemnicza w życie i miłość. Potrafi sobie poradzić, ale też stawia wymagania
Judyta - walcząca: kobieta walcząca to ta, która integruje w sobie anima i animus. Animus jest męską częścią duszy, anima – kobiecą. W kobiecie walczącej animus i anima nie zwalczają się wzajemnie, lecz współdziałają razem, aby waleczna energia mogła znaleźć ujście na zewnątrz i tam mogła służyć życiu. Te kobiety, które mają wrażenie, że ich życie jest jednym polem walki, które czują się zmęczone walką, powinny uczyć się walczyć właściwie. Często są to kobiety twarde, które odcięły się od swoich uczuć. A przyczyną tego jest głębokie zranienie.
Lidia - kapłanka: kobieta kapłanka jest strażniczką świętego ognia; w dzisiejszym świecie ogień symbolizuje miłość i ciepło. Kobieta kapłanka to duchowa przewodniczka i towarzyszka w drodze, pełna wewnętrznej siły, którą emanuje na innych. Potrafi też wyczuwać rany drugiego człowieka.
Maria Magdalena - kochająca: każda kobieta ma głęboką potrzebę bycia kochaną i kochania. Aby kochać innych musi najpierw pokochać siebie. Oznacza to, że powinna pielęgnować pełne miłości zainteresowanie samą sobą, powinna troszczyć się o siebie, co znaczy przyjąć i zaakceptować swoje uczucia i wszystko to, co ją wyróżnia i ożywia.
Maryja - zmieniająca: Maryja jest bramą, przez którą Jezus wchodzi do ziemskiego życia. Stojąc pod krzyżem jest także bramą, przez którą Jezus wszedł do Boga. Życie oznacza ciągłe zmiany; kobiety znają tajemnicę przemiany. Zwłaszcza kobieta, która wychowuje dzieci wie, co znaczy zmiana. Sama jest wówczas gotowa do tego, by ciągle się zmieniać i to stanowi jej mocną stronę. Ważne jest, aby kobiety żyły w zgodzie ze swoją zdolnością przemiany; uruchamiają wtedy wiele procesów przemiany w dzieciach, mężu, firmie czy w społeczeństwie
Marta i Maria - gospodyni i artystka: kobiety są często doskonałe jako panie domu. Artystka to kobieta mająca kontakt ze swoimi zmysłami, to kobieta twórcza, która chce coś kształtować, a pragnienie to wypływa z głębi niej samej. Szuka sposobu wyrażenia tego, co ją porusza najgłębiej. Wnosi koloryt w życie, umie się bawić, potrafi być wesoła i zarażać innych swoją radością życia. Ta radość wprowadza ją w stan równowagi między życiem łatwym i ciężkim.
Miriam - prorokini: wiele kobiet nosi w sobie dar widzenia, patrzy głębiej w tajemnice życia, rozpoznaje prawdziwe znaczenie tego, co się dzieje. Taki sposób patrzenia na przyczynę wszystkich rzeczy powoduje, że nie oceniają tylko z zewnątrz i tylko rozumem, ale korzystają z wewnętrznej umiejętności rozpoznania, wyczucia tego, co istotne.
Rut - obca: dla mężczyzn kobieta często pozostaje istotą nieprzeniknioną, której nie rozumieją i która przy całej fascynacji pozostaje im obca. Kobieta obca jest obrazem archetypowym; z którym konfrontacja sprawi, że kobieta lepiej zrozumie samą siebie i nauczy się trwać w wierności sobie. Jednocześnie kobieta obca poszukuje własnej tożsamości, prawdy i wewnętrznej autentyczności.
Sara - śmiejącasię: śmiech jest umiejętnością wielu kobiet. W kobiecym śmiechu tkwi olbrzymia siła, któremu nie sposób się oprzeć. Dzięki niemu potrafi wznieść się ponad rzeczy i ludzi, którzy chcieliby wywrzeć na nią wpływ, potrafi czuć wewnętrzną wyższość i doświadczać w niej wolności. Śmiech uwalnia od skargi na troski dnia codziennego.
Tamar - dzika: pozwala spotkać się kobiecie z jej pierwotną siłą, ze źródłem, które w niej płynie. Obraz kobiety dzikiej pokazuje nieokiełznany, autentyczny i nieprzefiltrowany potencjał tkwiący w każdej z nas. Kobieta dzika nie pozwala, żeby rządziły nią czynniki zewnętrzne, żyje swoją wewnętrzną siłą, nie dostosowuje się do norm, które narzucają jej inni, potrafi wyczuwać, co ją prowadzi ku życiu, a co ją od niego odciąga.
Linda Jarosch jako wieloletnia terapeutka kobiet, bardzo trafnie podpowiada czytelniczkom, pisząc: Nie zawsze żyjemy wszystkimi obrazami jednocześnie, czasami wyrażamy tylko jeden aspekt kobiecości. Nie chodzi wcale o to, żeby zawsze być kobietą dziką albo królową. Nasza kobiecość jest różnorodna. W danej sytuacji możemy zadać sobie pytanie: Jakiej strony mojej kobiecości brakuje mi w danym momencie? Czy kobiety mądrej, która pokaże mi nie tylko okoliczności zewnętrzne, lecz spojrzy głębiej i pomoże mi na nowo zrozumieć sytuację? Czy kobiety walczącej, która musi postawić jasne granice, żeby obronić swoją godność, jako kobiety? Czy kobiety zmieniającej we mnie, która czuje, co jest skostniałe i co musi się zmienić? Czy potrzebuję artystki, która w pewnym momencie zostawi wszystkie obowiązki i zajmie się czymś przyjemnym? Jaki obraz dałby mi siłę w tej sytuacji, na co mam ochotę, co sprawiłoby mi radość, gdybym zaczęła tym żyć? Nasze siły są nam dane po to, byśmy ich używały i byśmy odczuwały radość z tego, że nimi żyjemy. Mamy w sobie wszystkie wymiary kobiecości, możemy je łączyć ze sobą. Kiedy jestem królową, jednocześnie mogę być także kobietą śmiejącą się i dziką.
Z kolei dr Marek Dziewiecki we wstępie uwypukla walory obecności dojrzałej kobiety obok mężczyzny: Mężczyzna, który żyje w obecności kobiety dojrzałej jest doskonale chroniony. Takie wsparcie okazuje się dla niego skuteczną pomocą w obliczu zewnętrznych zagrożeń, a także w obliczu wewnętrznych słabości i niepokojów. Wprawdzie geniusz mężczyzny nie wystarczy, aby zrozumieć kobietę, ale wystarczy, by ją dojrzale pokochać i szlachetnie wspierać.
Moim zdaniem książka Królowa i dzika kobieta powinna się znaleźć w bibliotece każdej poszukującej kobiety, bez względu na jej wiek. Autorzy książki operują wieloma barwami kobiecości, którymi nie sposób wprawdzie promieniować równocześnie, a nawet słusznym jest odpowiednio dobierać je w zależności od sytuacji życiowej czy nawet codziennej. Natomiast sama świadomość istnienia całej palety barw kobiecości niejako wzbudza potencjał kobiety i jej nieograniczone twórcze możliwości. Warto jednak podkreślić, że dobre samopoczucie kobiety samej ze sobą jest warunkiem, by nieść miłość innym i jest dopiero początkiem na żmudnej drodze samorozwoju czy poszukiwań głębszych wartości, a nawet samego Boga. Natomiast mężczyźni mogą odpowiedzieć na pełnię kobiecości, sięgając po książkę Anzelma Grüna, zatytułowaną Walczyć i kochać. Mężczyźni w poszukiwaniu własnej wartości.
Linda Jarosh
KRÓLOWA I DZIKA KOBIETA. ŻYJ PEŁNIĄ KOBIECOŚCI
Wydawnictwo: Edycja Św. Pawła, 2006
ISBN 83-7424-005-9
Oprawa twarda, 192 strony
AGNIESZKA ŁUCIUK-WOJCZUK
, ukończyła Akademię Muzyczną w Krakowie, pracuje w Filharmonii Krakowskiej jako muzyk; obecnie jest słuchaczem studiów podyplomowych: Muzykoterapii na Akademii Muzycznej w Krakowie, jest członkiem redakcji Zwierciadła Medycyny